Śmieciowe przygody
- Published in
Portret to trudna sprawa.
Nie dlatego, że trzeba mieć cywilną odwagę stanąć przed potencjalnym modelem z wycelowanym obiektywem, nie dlatego, że ludzie nie lubią być fotografowani, nie dlatego, że pozując wyglądają jakby połknęli kij od miotły... Trudność tematu polega na pokazaniu ich prawdziwego oblicza.
Czy można zrobić dobry portret piłkarza w ciemnym studiu fotograficznym na gładkim tle? Nigdy nie uda się oddać natury takiego człowieka.
Tym trudniejszy staje się portret ludzi pracujących. Mój mały projekt polegał na sfotografowaniu ludzi pracy - i to bardzo ciężkiej pracy. Tzw. śmieciarze mają trudne zajęcie - regularnie opróżniają nasze śmietniki z naszych brudów.
Gdybym próbował sfotografować tych ludzi siedzących w ciepłym studiu, czy nawet zaprosił na kawę do domu - nie byłbym w stanie pokazać za pomocą fotografii, tego czym się zajmują na codzień.
Pewnej soboty postawiłem sobie wyzwanie, aby spróbować sfotografować tych niezwykłych ludzi. Nie ukrywam, że po raz kolejny raz zainspirował mnie Peterson, człowiek, który bezbłędnie potrafi pobudzić do działania.
To jest efekt mojego pierwszego podejścia - próby pokazania tych ludzi w ich naturalnym otoczeniu codziennej pracy.
Portret ludzi pracujących.
Byłem szczerze zaskoczony, na moją prośbę czy mogę im zrobić kilka zdjęć - zgodzili się z uśmiechem.
Żadnego skrępowania, unikania obiektywu itp.
Ja robiłem zdjęcia, a oni robili swoje.
W tych kilku zdjęciach zrobionych w kilka minut (naprawdę nie było wiele czasu), mam nadzieję, że udało mi się pokazać ludzi pracy, którzy często są niezauważani - bo przecież to tylko tzw. "śmieciarze". Jednak każdy z nich okazał się interesującym człowiekiem ze swoją historią, którą może uda mi się pokazać następnym razem...